piątek, 8 marca 2013

Rozdział 4


- Tak też go lubię ze względu na łóżko . Jest takie wygodne . – powiedziałam przeciągając ostatnie słowo w zdaniu .
-No dość duże . Czego szukasz ?  - zapytał się mnie Winiar
-Ładowarki ale chyba ją gdzieś przepiłam . – powiedziałam
-Leży tam – pokazał palcem w stronę  biurka .
Podbiegłam do biurka i podłączyłam telefon . Potem usiadłam na krzesełku i patrzyłam na Michała , który rozsiadł się na mym królewskim łożu .
-Co u Ciebie ? – zapytałam
- Wszystko ok. Gdzie starych zgubiłaś ?- zapytał mnie .
- Ojciec  w  Trydencie . Jest fizjoterapeutą w jakimś klubie siatkarskim , a mama na szkoleniu . Rodzice wzięli rozwód 2 lata temu –powiedziałam
-Przykro mi . Niewiedziałem . –powiedział ze skruchą Winiarski .
- A mi nie . Nie ma powodu , żeby komuś było przykro z tego powodu . W tym wypadku tak jest lepiej. Jeżdżę do Włoszech kiedy chce , dostaje podwójne prezenty , często jestem sama w domu . Czasem tylko żałuję że nie mogę mieć ich dwoje na raz  ale to da się przeżyć . – powiedziałam z uśmiechem na twarzy.
- Ciebie to chyba nic nie przybije co ? – zapytał roześmiany Winiar – We wszystkim musisz widzieć plusy ? – zapytał się mnie .
-Yyyyy…. Sama nie wiem . Są pewne rzeczy , które mnie denerwują i jestem nieszczęśliwa ale to trzeba przezwyciężać. Wiesz co kiedyś powiedziałam w przedszkolu moim paniom ? –zapytałam.
-Nie . – odpowiedział z uśmiechem na twarzy .
-Że chcę  być dla kogoś w życiu tak ważna żeby nie mógł beze mnie funkcjonować . Tak jak człowiek bez tlenu – powiedziałam
- Musiałaś  ich zaryć – Zaśmiał się Winiar .
- A i owszem . To co schodzimy do reszty ? – zapytałam
-Jasne . – powiedział
Wyszliśmy z pokoju i skierowaliśmy się w stronę jadalni . Jeszcze przez dłuższy czas ze wszystkimi gadaliśmy itd.           Ok. 23 państwo Winiarscy wyszli z Olim , a później towarzystwo z minuty na minutę malało . Na końcu opuściła mnie Aśka z Zatim . Cieszę się cholernie jej szczęściem . Chciałabym być kiedyś przy kimś tak szczęśliwa jak ona teraz przy Pawle . Wiem , że oni mogą nie przetrwać ale będą wspominać  miło chwile kiedy byli razem bo to chyba o to chodzi w tej całej miłości ? Chociaż czy ja wiem . Już się pogubiłam to zbyt skomplikowane tematy jak dla mnie .  Z takimi przemyśleniami położyłam się spać . Nic mi się nie śniło . Całkowita ciemność , ale chyba wole  , żeby nic mi się nie śniło niż by mi się znowu śniły jakieś durne sny o Arturze Borucu .  Spojrzałam na zegarek , który wskazywał 11 03 . Wzięłam swojego laptopa do ręki i napisałam wpis na swoim blogu „Wczoraj był dobry melo . Teraz idę do łazienki się ogarnąć i muszę iść po rzeczy dla mojego Pizdusia do zoologicznego . Ciao Mordy . ” Zwlekłam się z łóżka doczłapałam do łazienki , wzięłam prysznic i ubrałam w różowe shorty z telly Waily ,biały t-shirt z cropp’a  z nadrukiem i siwe nike za kostkę . Wzięłam  torbę i wyszłam do sklepu zoologicznego kupić wyprawkę dla mojego Pizdusia ;D Wychodząc ze sklepu z potrzebnymi rzeczemi zadzwonił mi telefon . Spojrzałam na wyświetlacz „Aśka.” Pierwsza myśl jaka mi przeszła po głowie to  „Co ta małpa może ode mnie chcieć ?”Odebrałam nadzwyczajnie w świecie jak bym nic nie podejrzewała :
-Joł. Co tam ?
- Hej moja najlepsza przyjaciółko . Masz może wolne po południe ?
-Zależy dla kogo .
- Dla najważniejszej osoby w swoim życiu chyba znajdziesz trochę czasu ? –zapytała Aśka
-Mów małpo czego chcesz , a nie się ze mną droczysz . – powiedziałam oschle .
-Więc. . .-zaczęła przyjaciółka
- Zdania nie zaczyna się od więc – powiedziałam
- No bo chce wyjść z Pawłem wieczorem do kina , a  wiesz jaka jest moja matka zaraz by było „A z kim ? A po co ? A dlaczego ? A kiedy wrócisz ? ”rozumiesz ? – zapytała się mnie .
- Rozumiem ale co ja mam z tym wspólnego .? – zapytałam .
- No bo posłuchaj . Przyszłabyś do mnie do domu . Udawałybyśmy , że idziemy we dwie do kina . A w kinie spotkali byśmy się z chłopakami .- westchnęła moja przyjaciółka .
- Chyba jesteś chora . Okey. Mogę poudawać , że idę z tb do kina ale nigdzie z tb nie pójdę do kina z Pawłem i innymi . – powiedziałam
- Ty mnie źle zrozumiałaś . Ja ci randkę z organizowałam . – powiedziała .
- Co ty mi zorganizowałaś ?! – zapytałam wkurzona .
- No . . . .No . . . Randkę w ciemno Ci załatwiłam – zająkała się dziewczyna .
-Ciebie to chyba do reszty pogrzało co ! Ja na żadną randkę nie idę mi jest dobrze tak jak jest ! Koniec kropka . – wydarłam się do telefonu .
-No proszę Cię chodź. Jak Ci się nie spodoba to zaraz sobie wyjdziesz . –nakłaniała mnie przyjaciółka .
- Dobra. – ustąpiłam jej . – To o której mam po Ciebie być ? – zapytałam
- O 17 . Kocham Cię- powiedziała moja przyjaciółka
-A ja Ciebie nie małpo . – powiedziałam .
Poszłam do Rossmana i kupiłam sobie chusteczki brązujące , ponieważ byłam bardzo blada . W ogóle się nie opaliłam . Wróciłam do domu wzięłam swojego IPod’a IPod'a i położyłam się na leżaku , który stał na balkonie . Założyłam słuchawki na uszy i słuchając Adam Lambert - If I Had you . Koło 1540 wstałam w  leżaka . Wzięłam prysznic . Ubrałam się w granatowe shorty z camaieu oraz miętowy t- shirt z kotem w nerdach z house . Na nogi założyłam moje siwe nike za kostkę z racji , że nie chciało mi się szukać innych butów w szafie . Włożyłam  swój telefon do kieszeni i ruszyłam w stronę domu Aśki . 5 minut później byłam przed bramą Aśki napisałam jej tylko krótkiego sms-a „wyłaź Rumunie !  ‘’ Poszłyśmy razem w stronę kina . Gdy weszłyśmy zobaczyłyśmy Pawła z jakimś boskim blondynem ! Szepnęłam Aśce tylko na ucho króciutkie
-Chyba niedługo Cię pokocham .
Poszłyśmy się przywitać z chłopakami Aśka podbiegłą do Pawła i go pocałowała (nie poznaję jej ) potem ja przybiłam z libero piąteczkę . Podeszłam do jego kolegi i podałam rękę z krótko obciętymi paznokciami pomalowanymi na granatowo  mówiąc :
-  Cześć Ania Kubacka  
- Karol Kłos – podał mi swoją dłoń – Miło mi – dodał po chwili .
Ucięłam sobie krótką pogawędkę z Karolem po czym w 4 poszliśmy do kina . Oczywiście jak zwykle (bo jestem żarłokiem ) musiałam kupić sobie coś w barze . Chłopacy i Asia zresztą też . Kupiłam sobie duże nachos’y z sosem serowym i wielkie Pepsi . Potem poszliśmy wszyscy na film . Film minął nawet spoko . Karol był fajny . Ale nic z tego nie będzie . Nie chcę chłopaka , a przynajmniej nie teraz . Wole żeby było tak jak teraz . Ja dzika i wolna Ania , która żyje w swoim świecie . Jezusie ale mam dzisiaj schizy pierdole 3 po 3 . przecież nawet nie wiem czy mu się podobam . Zresztą jakie to ma teraz znaczenie jak chcę być i tak czy siak wolna . Potem chłopacy zaoferowali , że podwiozą nas do domu . Zgodziłyśmy  się prawko niestety jest od 18 lat . Szkoda ! Ale już za rok będę mogła jeździć autkiem ! Tak więc wsiadłyśmy do samochodu Pawła . Najpierw podwiózł mnie ! Jak miło ! Mam wrażenie , że chciał się mnie i Karola jak najszybciej zmyć , żeby zostać sam na sam z Aśką ale ok.  Ja tam nic nie mówię .xd Przybiłam z wszystkimi piątki i wysiadłam z samochodu  . Wpadłam do domu i pierwsze co zrobiłam to nalałam sobie pełną wannę gorącej wody z różnymi olejkami i płynami i zanurzyłam się w wodzie. Musiałam zmyć z siebie ten dzień bo łapały mnie lekkie schizy . Potem poszłam do kuchni i zrobiłam sobie żarcie . Usiadłam na kanapie i oglądałam jakiś miłosny dramat . Kocham takie filmy . Oglądałam film samotnie może 10 minut . Potem przyszedł sms „Otwórz mi bramkę domofonem.” Zdziwiłam się , że Michał stoi  i czeka przed bramką , aż mu otworzę . Tak więc pstryknęłam guzik od domofonu i bramka się otworzyła . Stanęłam w przed pokoju i czekałam , aż  Winiar ukaże się w drzwiach mojego domu . Długo czekać nie muszę . Siatkarz wparował do mojego domu z wielkim bananem na mordzie i pudełkiem pizzy .
- A ty tu co ? Nudzi Ci się ? – zapytałam oschle .
-Nie . Pomyślałem po prostu , że chcesz coś zjeść ,bo twojej mamy nie ma w domu – zaczął się mi tłumaczyć.
-Hahaha . .  How sweet . Chodź świrusie – powiedziałam idąc w stronę salonu .
*
No i mamy 4 ! Akcja się rozkręca następny rozdział dodam jakoś jeszcze w weekend sobota albo niedziela ;D No i dziewczynki pozwólcie , że złoże wam życzenia z okazji dnia kobiet ;D Wszystkiego naj , naj , naj i czego tam sobie jeszcze chcecie ;D To ja kończe 3-majcie się ;D 

2 komentarze:

  1. Jaki mini podryw do Karola, juz milosc? :D Fajnie, czekam na kolejny;3 I w wolnej chwili zapraszam do siebie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. http://walcze-bo-warto.blogspot.com/ zapraszam na nowe opowiadanie o Grześku Kosoku ;) Mam nadzieję, że wyrazisz opinię :D
    Pozdrawiam E. :)

    OdpowiedzUsuń