czwartek, 25 lipca 2013

Rozdział 41


-Ok.
Gdy już każdy jadł pani Krysia zaczęła:
-Wyśmienite spaghetti.
-To zasługa Andrzeja i jego magicznego przepisu. –zaśmiałam się-Ja tylko trochę pomagałam.
-Pilnowałaś, żeby woda z makaronem nie wykipiała. – zaczął się śmiać Wrona.
-Też ważne zajęcie-uśmiechnęłam się.
-To ile już jesteście razem?-zapytała mama Grześka.
-Nie jesteśmy razem.-powiedziałam.
-Właśnie przyjaźnimy się.-powiedział Wrona.
-Właśnie przyjaźnią się.-poparł nas Łomacz.
-To już Ci mój Grzesiek jako przyjaciel nie wystarcza?-uśmiechnęła się kobieta, a ja nie wiedziałam co powiedzieć.
-Niestety Grzesiek nie znajduje dla mnie zbyt wiele czasu. Wie pani to jest na zasadzie, że on się pojawia i znika.
-A to gdzie mieszka Andrzej?-zapytała się kobieta.
-W czasie sezonu ligowego w Bydgoszczy. Potem wracam do mamuńci do Warszawy. –zaczął się śmiać.
-I Andrzej ma dla Ciebie więcej czasu niż Grzesiek z, którym mieszkasz?-zaczęła się pytać jego mama.
-Krysiu. Nie wtrącaj się. Przecież wiesz, że chodzi o sam fakt, że Grzesiek to papla i nie należy mu powierzać żadnych tajemnic.
-No tak ale.-westchnęła kobieta.
-Nie marudź. Ania sama wybiera sobie przyjaciół, a że Grzesiek to… Grzesiek.
-Dzięki tato-wymruczał rozgrywający.
-Kocham Cię Grześ ale no… Oboje wiemy jaki jesteś.- westchnął jego ojciec.
Grzesiek jeszcze ględził i mówił, że nawet własny ojciec go krzywdzi gdy nagle po kolacji Wrona wstał i powiedział :
-Na mnie czas.
-A ty gdzie?
-Do Warszawy jadę. –odpowiedział.
-Po nocy Cię nie puszcze. –powiedziałam.
-Mamie obiecałem. Musze być przed północą w domu.
-Właśnie mamie obiecał. Ania..-powiedział Grzesiek trochę z przekąsem.
-Ale napisz przynajmniej jak dojedziesz. Dobrze?- zapytałam podnosząc się z krzesła.
-Jasne-przytulił mnie- To do widzenia. Miło było mi państwa poznać. Nara Gregor.
-Siema-odpowiedział Grzesiek.
-Do widzenia-odpowiedzieli razem rodzice Grześka.
Posiedzieliśmy jeszcze trochę z rodzicami Grześka gdy nagle postanowiłam posprzątać i zmyć się do swojego pokoju. Już brałam talerze do ręki gdy Grzesiek zaproponował:
-Ja posprzątam. Ty się poucz czy tam co ty tam lubisz robić.
-Spokooo…-wymruczałam i wybyłam do swojego pokoju.
Cały wieczór oglądałam bezsensowne filmy na laptopie, sprawdzałam co się dzieję na facebook’u i inne tego typu badziewia. Potem poszłam wziąć prysznic i spać. Obudził mnie budzik. Pis joł nie ma to jak wstawać o 6 do szkoły. Poszłam do łazienki w, której wzięłam prysznic i się ogarnęłam. Potem pożegnałam się z rodzicami Grześka którzy dzisiaj już nas opuszczają (nawet nie wiecie jak się cieszę) i dziwnie uradowanym Łomaczem. Wróciłam ze szkoły po treningu było ok.2 Grzesiek siedział uradowany na kanapie:
-Co ty taki zadowolony?  To ostatnimi czasy w ogóle do Ciebie nie podobne.
-A jednak.-uśmiechał się. –Idę do kwiaciarni. Wracam za pół godziny.-powiedział.
-Jasneee……….-powiedziałam smutna.
Kocham go ale w sumie robi mi się coraz bardziej obojętny. Poszłam do kuchni i zjadłam moje kochane płatki na mleku po czym przebrałam się   i rzuciłam na łóżko trzymając mojego kochanego pluszowego króliczka i rzucając go aż pod sufit. Miałam jeszcze godzinę do wyjścia z Kaśką, bo umówiłam się z nią do galerii. Maltretowałam tak tego miśka jak  ktoś zapukał do mojego pokoju.
-Wchodź. Nie się czaisz.-powiedziałam nadal leżąc a łóżku i podrzucając pluszaka.
-Bo jaa…-zająkał się Grzesiek, a ja podniosłam wzrok.-Chciałem Cię prosić, żebyś wyautowała z mieszkania na jedną noc, bo chcę tu zaprosić dziewczynę na, której mi bardzo zależy.
-Jasne -powiedziałam smutna-Spotykasz się z jakąś dziewczyną?
-Koleżanką, którą lubię.-poprawił mnie.-Zresztą to moje mieszkanie.
-Tak? A kto mi wmawiał, że jego mieszkanie to też moje i, że mam się czuć jak u siebie? Zresztą daj mi spokój Grzesiek. Co się z tobą dzieję?
-Co się ze mną dzieję? Nic. Kurwa! Wszystko przez Ciebie!
-Przeze mnie?
-Tak przez Ciebie. Przez Ciebie szukałem szczęścia tam gdzie nie potrzeba, przez Ciebie lądowałem w łóżku z dziewczynami na jedną noc, przez Ciebie robiłem jeszcze mnóstwo rzeczy, bo czekałem, aż w końcu dojrzejesz i może jednak powiesz mi, że mnie kochasz. Teraz przestałem marzyć. Chcę wreszcie być w normalnym związku. Ja mam prawie 26 lat.
-A nie przyszło Ci na myśl, że ja może Cię kocham i chciałam Ci to powiedzieć  od razu po przyjeździe z Italii, bo najpierw chciałam załatwić tą całą sprawę z Juantoreną ale ty miziałeś się z Martyną i mało tego  powiedziałeś „Zostałem MVP dla Ciebie.” Dlatego Ci tego nie powiedziałam !
-Przecież wiedziałaś, że to nie na poważnie! Mój związek z nią nie był poważny!- wykrzyczał.
-Pierdol się-powiedziałam trzaskając drzwiami i wychodząc z mieszkania.
Udałam się wolnym krokiem do galerii Bałtyckiej gdzie miałam spotkać się z Kaśką:
-Siema. Co ty taka zła?-powiedziała wstając z ławki.
-Przez tego chama i prostaka.
-Możesz mówić jaśniej?
-Mentosa-westchnęłam. -Co się stało?-zapytała.
-Zapytał czy mogę się wyautować z mieszkania na jedną noc, a potem ja mu odpowiedziałam, że jak wyjdę dzisiaj z domu na noc to więcej tu moja noga nie postanie. No to zapytał się czemu, a wiesz jaki był dla mnie ostatnio Grzesiek to mu wszystko wygarnęłam, a ten powiedział, że to jego mieszkanie, że to moja wina, że spotykał się z jakimiś nie wiadomo jakimi dziewczynami i, że czekał aż się wybudzę ze snu i może się przekona, że go kocham ale taki czyn z mojej strony nie nastąpił i teraz chcę zacząć żyć od nowa, bo ma już 26 lat i nie ma czasu na takie podchody.- powiedziałam- Fakt. Zareagowałam zbyt ostro jak  się zapytał ale jeżeli on chcę spędzić noc z dziewczyną to może nie w naszym wspólnym mieszkaniu? Ja nie sprowadzam tam bóg wie kogo tylko czasem wpadasz ty i…
-Wrona-dokończyła za mnie przyjaciółka.
-No tak ale przecież ja nigdy nie kazałam mu wychodzić z domu jak on jest albo nawet proponuje mu przyłączenie się .
-Może mu nie w smak, że Wrona do was ciągle przyjeżdża.
-Jak ciągle? Raz na jakiś czas, a jak by mu się coś nie podobało to mógł coś powiedzieć, a nie .
-Ania. Należysz do osób dość wybuchowych. Może Grzesiek po prostu bał się odezwać?
-Czyli??
-Myślę, że Cię poniosło, że to ty zawiniłaś i powinnaś go przeprosić.
-Chodź do jakiegoś sklepu z alkoholem. Kupie mu prezent na przeprosiny, żeby miał czym popijać z tą swoją lubą. – powiedziałam ciągnąc Kaśkę w stronę sklepów.
Kupiłam mu wino i szybko zmyłam się do domu. Jeszcze dogadałam się z Kaśką, że będę u niej dzisiaj nocować. Wpadłam do mieszkania stanęłam w progu kuchni i powiedziałam:
-Przepraszam. Poniosło mnie. Masz dzisiaj mieszkanie dla siebie zanocuje u Kaśki-powiedziałam wciskając mu butelkę z winem do ręki.
-Mnie też poniosło.-powiedział
-To ja zjeżdżam do Kaśki tylko się spakuję i pamiętaj. Nie chcę zostać ciotką.-uśmiechnęłam się wchodząc do pokoju.
Spakowałam tylko rzeczy na trening, bo mamy dwa treningi we wtorki po czym jeszcze drugą torbę z ubraniami.
-Wracam o 7 rano. Mam nadzieję, że będziecie w miarę ogarniętym stanie.
-Nie martw się.
-Łatwo Ci mówić…-powiedziałam i wyszłam z mieszkania.
Oczywiście jak to ja Anka Kubacka zawsze muszę coś zrobić i spóźniłam się na trening. Wpadłam do hali gdy trener mówi:
-Pamiętajcie. Macie się nie stresować i normalnie trenować. Zrozumieliśmy się?-zapytał.
-Tak trenerze.-odpowiedziałyśmy chórem gdy trener mnie zobaczył wiążącą sznurówki powiedział:
-Kubacka?! Znowu się spóźniłaś?
-Nie trenerze. Byłam punktualnie-skłamałam.
*
Jutro o 5 wyjeżdżam do Gdańska więc nie mam czasu na zbytnie rozpisywanie się tu bo ja jeszcze nie spakowana. Dzięki wam za wszystkie komentarze i przepraszam, że sama nie komentuje waszych opowiadań. Jestem na bieżąco ale po prostu brak mi czasu na komy. Obiecuję, że w poniedziałek jak wrócę odeśpię kaca i te sprawy to wszystko nadrobię. Zapraszam do komentowania i przepraszam, że was zaniedbałam to się już więcej nie powtórzy obiecuję.

29 komentarzy:

  1. Uffff dobrze, że Gregor i Anka się pogodzili;) Ciekawie co to za nowa laska Łomacza? Pozdrawiam i czekam na kolejny;) Udanego wyjazdu;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nominowałam Cię do The Versatile Blogger :) Szczegóły u mnie http://zsiatkowkacalezycie.blogspot.com/p/the-versatile-blogger_6682.html

      Usuń
    2. Dzięki wyjazd się udał i to bardzo, bo wstałam dopiero o 18.

      Usuń
  2. Czekam na kolejnu rozdzial. :) Strasznie podoba mi sie ten blog a konetuje dopiero teraz, bo czytam go od wczoraj i jakos tak postw nie chcialam kometowac. Musze przyznac ze bardzo wciagajacy jest. :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że mój blog Ci się podoba, bo mam dużo satysfakcji jeżeli ktoś piszę, że mu się podoba ;D Wiem, że moja praca jest doceniana i bardzo miło się czuje ;D Następny rozdział 2 sierpnia ;DD

      Usuń
  3. Historia stworzona przez ciebie jest bardzo ciekawa. Wszystko toczy się swoim tempem. Ciekawe co nastąpi dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. zajefajny rozdział
    a tymczasem zapraszam do mnie na 3 http://estella-gwiazda.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Po nadrobieniu zaległości postanowiłam się odezwać. Rozdziały świetne jak zawszee. Tylko ciągle męczy mnie to, że nie wiem kim jest ta nowa laska Grześka. Widzę, że u nich to kłótni więcej niż u mnie w domu xD A co do Wronki, to super, że Anka ma takiego przyjaciela. A z Grześkiem to by mogła Anka usiąść i wszystko na spokojnie sobie wyjaśnić. W końcu muszą wiedzieć na czym tak dokładnie stoją. Czekam na kolejny z niecierpliwością.
    Pozdrawiam Ada :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za tak miłe słowa ;D Oj taaak ;D Kłócić to oni się lubią i to się chyba nie zmieni ;D Kolejny rozdział już 2 sierpnia ;d

      Usuń
  6. Dobra jestem w dwa dni przeczytałam wszystkie rozdziały jakie napisałaś. I powiem że podoba mi się twój styl pisania i pomysł na bloga. Rozdział też ciekawy. Więc zostało mi tylko czekanie na następny rozdział i przekonanie się co zrobi Anka i Grzesiek z tym fantem.
    Pozdrawiam i życzę weny :-D Iza

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki za to następny rozdział pojawi się 2 sierpnia i będzie on mega długi i jubileuszowy. ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Perfekto <3 Ania z Wroną byliby niezłą parką : p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe, że by byli ale czy będą? To jest zagadka :3

      Usuń
  9. Już się bałam, że znowu się ostro pokłócą. Na szczęście tak nie było. I czy oni będą w końcu razem? Widać, że jedno kocha drugie :p
    Czekam na kolejny i pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się,że Ci się podoba. Następny w piątek i ja też oczekuje nowego rozdziału u Cb ^^

      Usuń
  10. Kolejny świetny rozdział , z niecierpliwością czekam na następny ;)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie Angel <3
    Pojawił się nowy rozdział
    http://always-togheter.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za tak miłe słowa ;D
      Z chęcią zajrze ;D

      Usuń
  11. Zapraszam do siebie na pierwszy rozdział: www.do-krwi.blogspot.com
    Pozdrawiam. ;*

    OdpowiedzUsuń
  12. Kochani! Dziś mój blog obchodzi 6-ścio miesięcznice. Bardzo chciałabym w tym dniu dodać mega długi rozdział oraz podziękować wszystkim, którzy ze mną są. Niestety.... mój internet znowu nawalił (netia to gówno nie podpisujcie z nimi umowy.)Internet nie działa mi już od wczorajszego dnia. Zepsuł się jakoś wieczorem oczywiście dzwoniłam i zgłaszałam ten fakt. Od rana miał pojawić się ktoś z serwisu. Niestety nikt takowy nie odwiedził mojego domu. Związku z tym do tej pory nie mam internetu. Piszę przez net w telefonie (Boże dziękuje ci za to, że mam abonament z internetem). Co prawda słyszałam, że z telefonu można zrobić router jeżeli ktoś ma internet. Mi niestety takowa sztuka się nie udała. Chociaż próbowałam. W poniedziałek znów wyjeżdżam w góry na tydzień. Nie wiem czy do tego czasu bd mieć internet. Jeżeli tak to natychmiast dodam rozdział, bo jest on już gotowy. Przepraszam was za to ale tym razem brak rozdziału to nie moja wina. Postaram się go dodać jak najszybciej się da. Przepraszam też za błędy ale jestem na fonie. Gdyby w moin hotelu w górach było takie urządzenie jak wi-fi to chwała im za to i na pewno dodam rozdział, bo będę mieć przy sobie laptopa. Natomiast gdy nie naprawią mi neta do poniedziałku i w hotelu nie bd wi-fi dodam rozdział dopiero po 12:(:(:(:( Strasznie chcialam zeby ten rozdział pojawił się dziś. Przepraszam was i mam nadzieję, że nie przestaniecie mnie czytać. dodam rozdział jak najszybciej będę mogła. piszcie czy się na mnie nie gniewacie strasznie mnie to nurytuje kocham was.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No coś ty! Jak się mamy gniewać;) Czekamy na 42 ;) Pozdrawiam;)

      Usuń
    2. Ja się gniewać nie mam zamiaru. Na takie rozdziały warto czekać :)Przynajmniej tyle dobrze, że nie zepsuł się laptop (ja już 2 rozwaliłam :P). No cóż, internet to wredny być potrafi. Kiedy go potrzebujesz, to go nie ma.
      Czekam na 42.Pozdrawiam Ada :)

      Usuń
  13. Czekam na ten mega długi rozdział i zapraszam do mnie na 4 http://estella-gwiazda.blogspot.com/2013/08/czwarty.html

    OdpowiedzUsuń
  14. Zostałaś nominowana do Liebster Award. Szczegóły u mnie :) Zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Nominowałam cię do The Versatile Blogger, szczegóły u mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Zapraszam na nokaut trzeci http://znokautowane-uczucia.blogspot.com/ ;*

    OdpowiedzUsuń
  17. Zapraszam do mnie :D http://estella-gwiazda.blogspot.com/2013/08/piaty.html

    OdpowiedzUsuń
  18. Zapraszam na rozdział 8 na londons-pride.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń